Wstęp
Początek archiwum społecznego bierze się z pasji do odkrywania historii, z zaciekawienia danym tematem, czasem – również z zaniepokojenia: „Co się stanie, jeżeli ja nie zachowam tej historii? Czy ktoś to za mnie zrobi?”. I chociaż każde archiwum jest inne, właśnie ta obywatelska geneza jest właściwa całej archiwistyce społecznej. Różne mogą być formy organizacyjne – archiwa są prowadzone przez fundacje, stowarzyszenia, biblioteki czy inne podmioty, nawet niesformalizowane. Różne okazują się też zainteresowania twórców archiwów – może to być historia miasta, miasteczka, wsi, dzielnicy, ale też historia danego zawodu, grupy artystycznej, klubu sportowego czy środowiska pasjonatów. Różnią się także metody pozyskiwania materiałów – chodzenie od drzwi do drzwi w poszukiwaniu ciekawych zbiorów, spotkania sąsiedzkie wokół historii, zbieranie opowieści osób starszych.
Choć archiwa społeczne działają w wielu krajach, to właśnie w Polsce doczekały się swojej metodologii pracy, regularnych działań edukacyjnych i wyspecjalizowanych narzędzi informatycznych. Jednak archiwistyka społeczna to przede wszystkim idea. Idea oparta na wspólnotowości – w rozumieniu wspólnej pracy na rzecz wspólnej historii – i na założeniu, że niezwykłe rzeczy dzieją się wtedy, gdy społeczność sama zaczyna dokumentować swoją historię: uruchamia się proces przywracania pamięci, tworzą się więzi międzypokoleniowe i w sposób naturalny buduje się tożsamość wokół własnej historii.
Idea archiwum społecznego jest obecnie szeroko dyskutowana i doczekała się wielu interpretacji. Samo słowo “archiwum” pochodzi od greckiego “archeion” – ‘siedziba władzy’. Można powiedzieć, że archiwum społeczne jest zaprzeczeniem tego pierwotnego znaczenia, opartego na władzy i urzędowości, ponieważ oznacza demokratyzację dokumentowania historii i przekazanie zadań związanych z ochroną dziedzictwa w ręce społeczności. Katarzyna Wojtasik, dziennikarka, archiwum społeczne nazwała
„instytucją wysłuchania”, w której dowartościowuje się historię dziadków, babć, starszych sąsiadów, wysłuchuje się ich opowieści, gromadzi ich pamiątki. Jeszcze inną interpretację przyjęła Aleksandra Karmelita, animatorka kultury i etnografka, nazywająca archiwistykę społeczną dziedziną sztuki: „Z tego, co minęło, wyjmuje się to, co miało wartość”. W Centrum Archiwistyki Społecznej przyjęliśmy następującą definicję:
Archiwum społeczne to inicjatywa, której celem jest zapisywanie historii społeczności, wydarzeń i miejsc poprzez gromadzenie zbiorów, takich jak fotografie, dokumenty czy nagrania. W jego ideę wpisane są aktywne poszukiwanie zbiorów, udział społeczności w tworzeniu archiwum i w jego działaniach oraz szerokie upowszechnienie zebranych materiałów.
Niezależnie od przyjętych ram definicyjnych ruch archiwów społecznych rozwija się w Polsce w sposób niespotykany nigdy wcześniej. Centrum Archiwistyki Społecznej wspiera go i inspiruje. Oferuje przestrzeń do współpracy, rozwija sieć, intensyfikuje pracę archiwów społecznych. Zapewnia narzędzia, “know-how”, dostęp do ekspertów. Udostępnia portal Zbiory Społeczne, na którym setki archiwów społecznych nieodpłatnie zamieszczają swoje zbiory. Łączy pracę archiwów społecznych z działalnością fachowców reprezentujących różne dziedziny: archiwistykę, naukę, nowe technologie, animację kulturową.
Pierwszy podręcznik archiwistyki społecznej wydano w 2012 roku. Wtedy ruch archiwistyki społecznej dopiero zaczynał się rozwijać. Pojęcie nie było znane, działania edukacyjne prowadzono sporadycznie, nie istniały ani narzędzia do udostępniania zbiorów, ani sieć archiwów społecznych. Kiedy tworzyliśmy tamten podręcznik w ramach zespołu Fundacji Ośrodka KARTA, nawet nie marzyliśmy, że następne wydanie ukaże się jedenaście lat później w ramach państwowej instytucji ukierunkowanej na wspieranie archiwów społecznych. Dziś, po ponad dekadzie działań na rzecz archiwów społecznych (najpierw w ramach KARTY, a obecnie w ramach CAS), możemy powiedzieć, że zaszła ogromna zmiana. Działa ponad 700 archiwów społecznych, liczba zbiorów udostępnionych na Zbiory Społeczne wynosi 150 tysięcy. Co roku liczba uczestników szkoleń dla archiwistów społecznych przekracza 1000. Te wskaźniki przekładają się wprost na lepiej zabezpieczone i szerzej udostępnione zbiory, na coraz większą aktywność społeczną na polu historii oraz na profesjonalizację ruchu archiwistyki społecznej.
Mamy nadzieję, że podręcznik przyczyni się nie tylko do pogłębiania wiedzy, lecz także do podjęcia decyzji o założeniu archiwum społecznego przez tych, którzy jeszcze się wahają, a natrafili na fascynujące źródła, na temat nieobecny w świadomości społecznej, lub też chcą pokazać historię swojej miejscowości nie od strony wyłącznie faktograficznej, a poprzez opowieści jej mieszkańców. Podręcznik – oprócz części instruktażowej – zawiera część inspiracyjną, z historiami twórców archiwów. Trzeba wszakże pamiętać, że każde archiwum społeczne opiera się na ludziach – na jego twórcach, którzy podjęli decyzję, aby wziąć odpowiedzialność za jakiś fragment historii. Na ich osobistym zaangażowaniu, autorskim spojrzeniu i wrażliwości na człowieka i jego opowieść.
Katarzyna Ziętal
Dyrektorka Centrum Archiwistyki Społecznej