Przejdź do treści
Powrót do co słychać w archiwach społecznych

Instytut Pileckiego szuka świadków historii Obławy Augustowskiej

W Domu Turka w Augustowie powstanie Muzeum Obławy Augustowskiej. Instytut Pileckiego szuka świadków historii i zbiera pamiątki związane z „Małym Katyniem”.

12 lipca 1945 roku oddziały NKWD i Smiersz zamordowały na Suwalszczyźnie co najmniej 592 działaczy podziemia niepodległościowego. Operacja zwana Obławą Augustowską, nazywana też „Małym Katyniem” to największa niewyjaśniona zbrodnia popełniona na Polakach po II wojnie światowej. Instytut Pileckiego upamiętnia te wydarzenia w Augustowie i na Suwalszczyźnie. W Augustowie i Suwałkach prezentował wystawę pod tytułem „Lipcowi. Twarze ofiar Obławy Augustowskiej, przygotowaną we współpracy z rodzinami ofiar obławy. Przez lata rodziny te starały się poznać losy swoich bliskich, utrudniał im to jednak brak dostępu do rosyjskich archiwów. W pomoc rodzinom w odkrywaniu tej historii zaangażowali się badacze ze stowarzyszenia Memoriał.

Od pół roku instytut prowadzi akcję „Podaruj nam wspomnienia i pamiątki”. Jak czytamy w „Gazecie Współczesnej”, mieszkańcy Augustowszczyzny i Suwalszczyzny licznie włączyli się do zbiórki i podarowali już kilkaset cennych pamiątek, w tym wiele fotografii, dotyczących nie tylko Obławy Augustowskiej, ale też całego regionu. Instytutowi Pileckiemu zależy, aby historia przedstawiona w planowanym muzeum była opowiedziana z perspektywy świadków historii. Jednym z największych nabytków przyszłej placówki jest archiwum społeczne Alfonsa Bobowika z Ełku, zawierające między innymi dokumenty i spisane wywiady z mieszkańcami regionu, którzy już nie żyją.

Powrót do co słychać w archiwach społecznych